Od czego rozpocząć przygodę z pszczołami?

Pasieka wujka JankaPierwsze to znalezienie odpowiedniego miejsca. Pasieka powinna być zlokalizowana w miejscu w miarę możliwości oddalonym od ludzi, o ile to możliwe częściowo zacienionym, osłoniętym od wiatru, a co najważniejsze zapewniającym pszczołom dostęp do pokarmu.

Jeśli już mamy nasze idealne miejsce…

Pora zaopatrzyć się w pszczoły

Mamy w tej kwestii kilka możliwości. Można od doświadczonego pszczelarza kupić używane ule wraz z pszczołami, można kupić nowe ule i zasiedlić je samodzielnie (osobno kupionymi pszczołami), ale można też wydzierżawić ul z pszczołami, i pod okiem fachowca pszczelarza zdobywać wiedzę o gospodarowaniu pasieką.

…i niekończąca się edukacja…

Wydawnictwa na temat pszczół i pszczelarstwa

My naszą przygodę z pszczołami rozpoczęliśmy wiele lat temu od pomagania rodzicom w prowadzeniu rodzinnej pasieki.  Mając pszczelarzy w rodzinie już od dzieciństwa zdobywaliśmy podstawową wiedzę o pszczołach, ale pomaganie a prowadzenie własnej pasieki, to absolutnie nie to samo. Koniecznością jest solidna edukacja – wielogodzinne szkolenia, kursy, czasopisma, gdyż by być pszczelarzem nie wystarczy tylko pasja ale trzeba również zdobyć dużo specjalistycznej wiedzy.

Nasza prawdziwa przygoda rozpoczęła się w 2014 od pomysłu na warsztaty o pszczołach dla najmłodszych. Dopiero ponad rok temu, za namową taty, zdecydowaliśmy się na prowadzenie własnej pasieki. Przeszukując ogłoszenia w internecie, natknęliśmy się na informację o sprzedaży całej pasieki pod Płockiem. Szybko nawiązaliśmy kontakt ze sprzedającym Panem Lechem, który jak się okazało został zmuszony (nakazem sądowym) do zlikwidowania pasieki ze względu na nowych sąsiadów, którzy wybudowali w pobliżu jego pasieczyska swoje nowe domy i absolutnie nie mieli ochoty na obcowanie z pszczołami. Choć w planach mieliśmy zakup jedynie 5 uli to ostatecznie podjęliśmy decyzję o zakupie wszystkich uli jakie w owym czasie miał Pan Lech i w ten oto sposób naszą przygodę rozpoczęliśmy od zakupu 10 uli z rodzinami pszczelimi oraz całym niezbędnym sprzętem.

Pasieka w Kępiastym

Czy warto zaczynać od jednego ula?

Z całą pewnością nawet jedna rodzina da bardzo wiele radości i pozwoli na naukę pszczelarstwa, ale my doradzamy by zacząć jednak od co najmniej dwóch uli. Należy wziąć pod uwagę, że nawet doświadczeni pszczelarze prowadzący pasieki zawodowo, tracą w trakcie jednego sezonu od 5 do 10% swoich rodzin i dlatego twierdzimy, że zaczynaniem od jednego ula zwiększamy ryzyko konieczności ponownego zaczynania od zera po kilku miesiącach, a to przecież nie byłoby przyjemne.

Tym bardziej że z założeniem pasieki wiążą się z dość duże koszty, bo nie jest to jedynie zakup uli i pszczół, ale jeszcze sporej ilości sprzętu, bez którego prowadzenie pasieki nie będzie możliwe. Koszty te jednak zwracają się maksymalnie po kilku sezonach gospodarowania.

Jakie są to koszty i jaki sprzęt należy zakupić aby rozpocząć przygodę z pszczołami opiszemy w następnym artykule.

Dodaj komentarz